zyje by jezdzic jezdze by zyc

Turkish. binilmek, binişmek. Vietnamese. đi chơi. Conjugate the Polish verb jeździć in all forms and with usage examples. Jeździć conjugation has never been easier! Nie żyje legenda Formuły 1. "Chciałem jeszcze jeździć, nawet do 50. roku życia" - RMF24.pl - W wieku 90 lat zmarł jeden z najwybitniejszych kierowców Formuły 1 sir Stirling Moss ja przez cale zycie jezdze szybko lub szybciej niz limit jak jest to mozliwe ze wzgedow na warunki panujace na drodze. A jezdze duzo bardzo lubie jezdzic maluchem jako pierwszym samochodem fiat 126p w pierwszym roku przejechalem ponad 40 km -----Mysle ze tobie sa porzebne dwa rodzaje lekcji Na pewno mając rozrusznik serca nie wolno uprawiać sportów kontaktowych typu zapasy czy boks. Nie można nosić ciężkich plecaków, a torby nie wolno nosić na ramieniu od strony rozrusznika, nie można dźwigać ciężarów powyżej 5 kg, nie można korzystać z sauny, nie można wykonywać energicznych ruchów polegających na 1 350 zł: Na sprzedaz mam Kingway Chopper. Ja nie mam kiedy jezdzic (jezdze 2 razy w roku), wiec stoi i sie kurzy. OC i przeglad do czerwca 2020, w 2018 wstawilem nowy akumulator Motorower jest w wojewodztwie dolnoslaskim, nonton film milea suara dari dilan full movie lk21. Czy MZ 150 pojedzie 150 km/h na przełożeniach na v-max ? Tak pojedzie 150km/h 7 18% Nie niemożliwe aby MZ 150 pojechała 150 km/h 32 82% Liczba głosów : 39 Cytuj jestem dyslektykiem to chyba mozna leczyc, wiec idz juz teraz bo moze sie okazac ze bedzie za pozno Pozdrawiam, 4est 4est Świeżak Posty: 317Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56Lokalizacja: Wawa Prywatna wiadomość Cytuj przez zieluch » 7/11/2007, 21:38 Sądzę, że jak zjedziesz z duuuuuuużej górki to powinna pójść nawet "dwiście". Chciałbym zobaczyć twoją ETZ z obrotami 9-11tyś. Szlak by ją trafił przy 6k. Pozdrawiam i życzę miłego eksperymentowania. ►► "Nigdy nie jedź szybciej niż myślisz"™ ◄◄ (otwórz link) zieluch Świeżak Posty: 111Dołączył(a): 4/6/2007, 10:22Lokalizacja: Nisko woj. podkarpackie Prywatna wiadomość Cytuj przez leyek » 8/11/2007, 22:47 ahh ludzie...icid to nie bylo robione w garazu..tylko tam u wujka na jakis tokarkach frezarkach jakos tak.. i nie jestem z 5 klasy tylko z 3-ciej gimnazjum....pozdro..!!!! ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez Kedar-88 » 9/11/2007, 02:27 leyek napisał(a):ahh ludzie...icid to nie bylo robione w garazu..tylko tam u wujka na jakis tokarkach frezarkach jakos tak.. i nie jestem z 5 klasy tylko z 3-ciej gimnazjum....pozdro..!!!! ehhhhhhh co ja tam u swojego wujka nie robiłem.......normalnie nawet raz samolot z jednym skrzydłem...baaa nawet latał a o tym traktorze bez koła to nawet nie wspomnę..... Weź człowieku się nie kompromituj...... Bandit 1200 Kedar-88 Stały bywalec Posty: 1327Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54Lokalizacja: Jaworzno Prywatna wiadomość Cytuj przez MadboY » 9/11/2007, 02:40 leyek napisał(a): (...) i nie jestem z 5 klasy tylko z 3-ciej gimnazjum.... to wiele zmienia Szkoda ze ja nie pokombinowalem z moim GSem ktory lecial tylko 180.. a to 500ccm, wiec 300 spokojnie dalby rade. Zostawialbym Hayki z tylu - szkoda tylko ze nie mam wujka z frezarka co bym mi tak odpicowal moto. Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu MadboY VIP Posty: 1277Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09Lokalizacja: Wawa Prywatna wiadomość Cytuj przez icid » 9/11/2007, 10:18 Tak i wujek na frezarkach i tokarkach dorobił ci tak zajebiste części że MZ kręci 10 tys obrotów Dzieciaku po pierwsze to tuning silników dwusówowych to moja specjalność, po drugie w motocyklu MZ który zresztą miałem kiedyś jest cała masa części które nie pozwalają mu sie rozpędzić do 10 tys obrotów jest to za ciężki cylinder który ma dodatkowo za długi skok, za ciężki i za długi korbowód mierna panewka, za słabe simeringi, za ciężki wał, za kiepski gaźnik, tłumik który z pewnością nie nadąży z tworzeniem sprzyjających zjawisk falowych które są niezbędne do wkręcenia silnika na takie obroty i do tego zbyt prymitywny gaźnik! Oczywiście można to wszystko zmienić na niefabryczne (co nie oznacza że dorobione na tokarce frezarce bo na takim silnik nie wkręci sie nawet na 5 tys) Po przerobieniu wszystkiego silnik może pojechać ok 150 ale i tak nie będzie kręcił wyższych obrotów niż fabrycznie. Więc przestań dzieciaku wypisywać bzdury bo jest na tym forum sporo ludzi którzy troche sie na tym znają!!!!! icid VIP Posty: 2798Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57Lokalizacja: Rotterdam Prywatna wiadomość Cytuj przez Kedar-88 » 9/11/2007, 15:47 eeeeee czemu może się wkręcić na 10 tys obrotów, ale na soku z gumi jagód .........nie obraź się gumisss:) Bandit 1200 Kedar-88 Stały bywalec Posty: 1327Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54Lokalizacja: Jaworzno Prywatna wiadomość Cytuj przez sepo » 9/11/2007, 15:58 Kedar-88 napisał(a):eeeeee czemu może się wkręcić na 10 tys obrotów, ale na soku z gumi jagód Albo jak się trochę "białego pyłu" do benzyny dosypie...:D sepo VIP Posty: 1587Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06Lokalizacja: Ząbki Prywatna wiadomość Cytuj przez jasql » 9/11/2007, 18:34 leyek napisał(a):TuningSkrocilem tylni blotnik, lampe wraz z kierunkowskazami podnioslem i zalozylem blizej siedzenia, biale tarcze zegarow, neony UV z tylu.. czerwone wkladki w amortyzartorach z tylu... tuning wydechu... :I TO NIE KONIEC planowane;zrobienie "angel eye" w przedniej lampiezadupek i owiewka czacha od jakiegos scigaoponka z tylu 110mmnaklejki na bak cool...skrocenie przedniego blotnikai to nie koniec....w zimę tuning cylindra...Silnik Silnik igła.. 130km/h.. po szlifie i wymianie tłoka...reszta nomnial.. oczywiscie wszystkie czesci orginalne.. Silnik zimą bedzie poddany tuningowi...wyciagniete z niego zostanie okolo 5km wiecejNadwozie bardzo dobre..... ladny kolorek i wszystko gites :);)Zawieszenie Dla mnie okt... prowadzi sie doskonalePamiętna podróż/przygoda uuu.. ciezko o tym mowic... ale coz to najlepiej pamietam.... 100km/h przez wies i gleba... motoe wyszlo bez zadrapania.. a ja tylko lekko kolanko "sprułem" Perspektywy sprzedaz MZ....zamiana na simka sr50 (z powodow sasiadki i polizei) przykro...data zamiany 18listopad 2007 rok....Plusy i minusy pojazdu Plusy :pieknie pracujaca skrzynia biegowniewielkie spalaniedobrze sie prowadziniesamowity wyglad jak na tamte lataznakomite przyspieszenieMinusy:W tej chwili nic nie powiem negatywnie na mz Osiągnięcia *Dopracowanie sprzegła -działa idealnie!!!!Kilka metrow na tylnim kole....*Silnik lapie okolo11-12 tys na luzie....podczas jazdy na 1 i 2 spokojnie 8 tys. BEZ PIŁOWANIA!!!!!na 5 7tys rpm..... ladnie?????* 3500km przez jeden miesiac!!!(lipiec) zadnej awariiMarzę o... prawku... i moze jakims innym moto yamaha r6 ale narazie wystarcza mi 150e w wersji 150X Pozwolilem sobie wkleic Icid nie pisz glupot jest napisane, ze kreci 12k Dostaniesz w PYSK jak klikniesz. jasql Bywalec Posty: 603Dołączył(a): 8/7/2007, 20:44Lokalizacja: Londyn Prywatna wiadomość Cytuj przez Kedar-88 » 9/11/2007, 18:42 no przecież to ta jego.............zaje***** sprzęt, tuningowe kanapa, sportowa opona michelin z tyłu. Czytał ktoś "pamiętną podróż" jaka mu się wydarzyła..........ehhhhh opowieści jak z gwiezdnych wojen. Bandit 1200 Kedar-88 Stały bywalec Posty: 1327Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54Lokalizacja: Jaworzno Prywatna wiadomość Cytuj przez M. » 9/11/2007, 18:49 100km/h przez wies i gleba... motoe wyszlo bez zadrapania.. a ja tylko lekko kolanko "sprułem" ja mysle ze wystarczy to przeczytac i juz mozna sporo sie dowiedziec na temat wlasciciela. YAMAHA YZ 125 Poszukiwania znowu rozpoczete... M. Świeżak Posty: 336Dołączył(a): 6/5/2007, 16:02Lokalizacja: Warszawa Prywatna wiadomość Cytuj przez Kedar-88 » 9/11/2007, 18:49 leyek nie masz czasem jeszcze jakiejś bajki? bo spać nie moge Bandit 1200 Kedar-88 Stały bywalec Posty: 1327Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54Lokalizacja: Jaworzno Prywatna wiadomość Cytuj przez M. » 9/11/2007, 19:02 leyek zwany bajkopisarzem. YAMAHA YZ 125 Poszukiwania znowu rozpoczete... M. Świeżak Posty: 336Dołączył(a): 6/5/2007, 16:02Lokalizacja: Warszawa Prywatna wiadomość Cytuj przez torowiec » 10/11/2007, 01:17 Hej ,no zostawcie juz go bo sie zapali ze wstydu ,ponioslo malolata torowiec Świeżak Posty: 401Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36Lokalizacja: Gorny Slask Prywatna wiadomość Cytuj przez skwy » 10/11/2007, 13:35 Mnie się wydaje że ten gość dostał się do dokumentacji(TAJNEJ) MZ i wie co zrobić z silnikiem żeby osiągnął takie parametry. To jest po prostu DZINIJAS(GIENIJUSZ). Chciałbym żeby mi też taka dokumentacja wpadła w ręce to chińskie skutery 50ccm ganiały by po 120km/h. Kolego LEYEK czy dał byś się namówić aby zaprezentować dokładny opis wraz ze zdjęciami przeróbrk w silniku który osiąga takie duże obroty. Ciekaw jestem czy dałbyś się namówić na hamownie. Ja pokrywam koszty ty na to? skwy VIP Posty: 1540Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21Lokalizacja: Gołdap Prywatna wiadomośćStrona WWW Cytuj przez patrykmulek » 10/11/2007, 16:13 haha skwy dzieki tobie juz leyek nigdy sie nie pojawi na forum nsr125------>dr350 motocykl-5tys zl, kask300zl,rycie banki rodzicom-12/24h,paliwo-4,50litr, wrazenia z przebytej drogi=bezcenne patrykmulek Bywalec Posty: 562Dołączył(a): 28/5/2007, 16:32Lokalizacja: Osieck Prywatna wiadomość Cytuj przez M. » 10/11/2007, 16:29 heh smiejecie sie z niego a on teraz pewnie siedzie w garazu i przerabia mztke tak zeby krecila sie do 15tys obrotow YAMAHA YZ 125 Poszukiwania znowu rozpoczete... M. Świeżak Posty: 336Dołączył(a): 6/5/2007, 16:02Lokalizacja: Warszawa Prywatna wiadomość Powrót do Motocykle Skocz do: Kto przegląda forum Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości Dnia 27 maja 2011 roku jechałem swoim motocyklem Yamaha Wild Star 1600 ulicą dwupasmową w Warszawie na Kabatach. Był wieczór, około godziny ruch normalny jak na ta porę dnia, ludzie spokojnie wracali z pracy. Jechałem spokojnym tempem, nigdzie mi się nie spieszyło. 50-60 km/h z włączonymi wszystkimi światłami w tym długie i halogeny, więc byłem bardzo widoczny. Dodatkowo motocykl wyposażony był w pusty, bardzo głośny wydech wiec kierowcy aut widzieli mnie z daleka i słyszeli. Przede mną jechały dwa, lub trzy auta w tym jedno z nich zasygnalizowało skręt w prawo i przymierzało się do tego skrętu. Auto jadące za nim wykonało gwałtowny ruch w lewo, aby nie wpaść na niego, bez włączenia kierunkowskazu i z duża szybkością. Aha, koleś coś kombinuje albo mu się spieszy, pomyślałem, trzeba na niego uważać. Kontynuowałem jazdę prosto swoim prawym pasem ruchu, a na lewym jechały inne auta. Nagle kierowca auta, co tak wcześniej wykonał dziwny manewr, kiedy byłem na równi z nim znienacka skręcił na mój pas. Natychmiast nacisnąłem na klakson aby pokazać mu że jadę, ale było już za późno. Poczułem uderzenie w lewy tylny gmol motocykla (mój motocykl wyposażony był w gmole na przedzie jak i na tyle motocykla które normalnie chronią go przed szkodą) i zacząłem tracić równowagę na motocyklu. Nie spodziewałem się że ze strony auta, które jedzie obok może mnie spotkać taka niespodzianka. Motocykl wpadł na krawężnik który wybił go do góry, wylądował na trawniku i zaczęliśmy sunąć przed siebie. Poczułem mocne uderzenie w latarnię i… Ocknąłem się kilka sekund, minut (nie pamiętam dokładnie ile czasu minęło) później leżąc 20 metrów od latarni na wznak, krzyżem z potwornym bólem. Bolało mnie wszystko. Nie mogłem ruszyć rękoma ani nogami, czułem ze mam sztywny cały lewy bok. Natychmiast wokół mnie znaleźli się ludzie którzy starali się mi pomoc w tym kierowca auta który we mnie wjechał. Był w totalnym szoku, nie mógł się ruszyć, trząsł się cały przepraszając mnie za zdarzenie. Na szczęście w grupie ludzi znalazła się kobieta, ratownik medyczny, która sprawdziła moje obrażenia i czekała ze mną na karetkę. Za chwilę nadjechała karetka i lekarze zajęli się mną. Zbadali obrażenia, zdjęli kask, założyli kołnierz i chcieli położyć na nosze, jednak okazało się ze mam złamany lewy obojczyk i leżąc na plecach z rozłożonymi rękoma nie mogą mnie wnieść do karetki. Zastosowali mocny środek znieczulający i… trach, musieli mnie na szybko troszkę złamać, aby wsadzić do karetki. Zawieźli mnie prosto do szpitala na ulicę Wołoską, a tam od razu na operację. Tego dnia, późną nocą lub już 28 maja nad ranem przeszedłem kilka operacji w tym: składanie dwóch połamanych nadgarstków z wszczepieniem płytek stabilizujących, wieloodłamowe złamanie prawej stopy ze zmiażdżonymi palcami, śródstopiem wraz z założeniem drutów na palce, oraz składanie złamanego barku lewego z obojczykiem. Zaraz po operacji odwiedził mnie w szpitalu sprawca wypadku, który jeszcze raz przepraszał mnie za zdarzenie i obiecywał pomoc w późniejszej rehabilitacji, gdyż okazjo się że jest lekarzem ortopedą. Jak się później okazało bardzo znanym lekarzem, założycielem prywatnej klinki medycznej w której pracują lekarze ortopedzi ze szpitala na Wołoskiej. Adam K. Bogaty i wpływowy człowiek. Z powodu moich złamań leżałem w szpitalu 7 dni, potem wypisali mniej do domu i kolejne 8 tygodni byłem w gipsie w domu. Tu trzeba dodać że mam 45 lat, pewien dorobek za sobą, dwoje dzieci … Mieszkam sam pod Warszawą, a rodzice mają 80 lat i zajmują się 94 letnią babcią. Po wypadku musiałem pojechać do nich i to oni, starsze osoby które mają dorosłego syna, to właśnie oni musieli zajmować się mną. Miałem obie ręce w gipsie + stopę i byłem praktycznie całkowicie zależny we wszystkim od nich. Jedzenie, picie, ubieranie się, czynności fizjologiczne. Straszne to i zarazem bardzo upokarzające. Ale wróćmy do wypadku. Pewnego dnia, będąc już w domu u rodziców po wypisie ze szpitala, odwiedził mnie policjant prowadzący sprawę, aby wziąć ode mnie zeznania jako świadka wypadku. Nawet on widząc mnie, słysząc moją wersję i wiedząc na jakiej znanej z wypadku ulicy nastąpiło zdarzenie, przychylił się do opinii ze sprawcą jest kierowca auta. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na pozytywny obrót sprawy, sprawca przyznał się na miejscu, jeszcze potwierdził to będąc u mnie w szpitalu, policja też nie ma wątpliwości, świadkowie którzy byli na miejscu zdarzenia też mówili o winie kierowcy auta. Wszystko miało się ku lepszemu. Aż do polowy sierpnia kiedy to dostałem pismo z prokuratury która umarza dochodzenie nie widząc przyczyn dla oskarżenia kierowcy auta i zamyka sprawę. Dodam jeszcze ze w dniu wypadku pracowałem ale niestety była to praca kontraktowa która wygasła 31 lipca i do tej pory jestem bez pracy. Jednego dnia, przez przypadek przewartościowało się moje życie. Straciłem pracę, zdrowie, motocykl. No i jeszcze to nieszczęśliwe umorzenie dochodzenia. W momencie kiedy dostałem to pismo z Policji, skontaktowałem się ze swoim adwokatem aby odwołał się od tej decyzji i zażądałem wyjaśnienia dlaczego policja zamyka sprawę. Otrzymałem zgodę na wgląd do akt sprawy i wtedy to zobaczyłem, że dopiero 3 miesiące po wypadku wezwano na przesłuchanie sprawcę wypadku który to Adam K. złożył totalnie nieprawdziwe, kłamliwe i dalekie od prawy zeznania. Dodatkowo „załatwił” sobie świadka który potwierdził jego wersję zdarzeń. Notabene tego samego, który w dniu wypadku zeznał ekipom policjantów zabezpieczających miejsce wypadku, iż jako naoczny świadek jadący za sprawcą, widział jak on uderza we mnie i on jest sprawcą wypadku. Widok (1 rok temu) 18 marca 2021 o 11:28 Witam, Mam 35 lat, bylem w zwizku malzenskim przez prawie 12 lat i niestety w zeszlym roku listopadzie doszlo do rozprawy rozwodowej ... Moja ex Zona, bradzoe tego chciala, wczesniej mnie zdradzala czego rzekomo zalowala... ale w gruncie rzeczy nie wyszlo. Zgodzilem sie na wszystko, rozwod bez orzekania o winie, na poslkim prawie. Zostawilem wszelkie dobra jej i Corci, nie chcialem nic... Od dluzszego czasu choruje na serce dosc powaznie, tzn problemy z sercem zaczely sie wraz z stanem przedzawalowym w wieku 21 lat. Niestety w przeiagu ostatnich 7 miesiecy bylem operowany w DE 5 razy :/. Raz ze wzgledu na przepukline pachwinowa (drobnostka), a cala reszta zwiazana z sercem... Posiadam rozrusznik, ktory duzo nie pomogl a musialem zaplacic prywatnie, gdyz ubezpieczenie zdrowotne pokrywa "urzadzenia widoczne z kilometra" . Gdy chcesz aby bylo wszsytko jak najmniej widoczne (tzn. nie wystawalo z klatki piersiowej jak radiostacja z czasow 1 wojny swiatowej, niestety musisz pokryc roznice sam ). Ok, zgodzilem sie, wziolem kredyt, urzadzenie zamowione z USA, najmniejsze na swiecie wszystko pieknie .... niestety nie pomoglo ... Operowany bylem jeszcze 3 razy na serce, ostatnia operacja skonczyla sie niepowodzeniem, lekarze musieli sie wycofac i zaprzestac ze wzgledow bezpieczenstwa ... Ogolnie gdy czlowiek sie dowiaduje ze pozostalo mu mniej nie wiecej do 5 lat zycia w zaleznosci od jakosci zycia, musze powiedziec ze ma wtedy wszystko gleboko ..... no wlasnie .... Nikt nie wiem o tym co sie wydazylo, co posiadam w sobie wmontowane, to ze mam lekarski zakaz prowadzenia pojazdow itd.... Nie powiedzialem, Rodzinie, ex Zonie, Mamie, doslownie nikomu .... Nie chce nikogo martwic, nie chcialbym aby patrzyli na mnie z politowaniem, to by bylo najgorsze co tylko moze byc .... Ale od dluzszego czasu nie radze sobie z tym, dobija mnie swiadomosc, ze w kazdej chwili moze mnie zabraknac. Ze wiecej nie zobacze Mojej Corci, ktora jest dla mnie wszystkim. Moja Ex Zone niezaprzestalem Kochac, nic sie nie zmienilo jezeli chodzi o moje uczucia wzgledem Jej. Kocham i Corcie i ex Zone nadal i. to sie raczej nie zmieni. Moge byc glupcem, ale zaczelo mnie to wszystko przytlaczac, nie wiem co dalej zrobic, brak checi do pracy, na cokolwiek. Odizolowalem sie od wszystkich , naprawde wszsytkich. Nikt nic nie wiem, podejrzewaja, ale .... Mam juz dosc, coraz czesciej mysle o samobojstwie, aby ukrocic te cierpienie. Bylem juz u psychologow, bralem leki .... nic nie pomoglo :(.... Nie zmienie zdania i nie powiem nikomu co sie dzieje, nie cche zadnego politowania.... Nadal Kocham Ex, Moja Corcie. Ale zyje w samotnosci z wlasnymi problemami. Po glowie mi chodzi aby uciec z kraju gdzies, gdzie mnie nic nie znajdzie (ale niestety COVID). Nie chce nikomu nic mowic, ale to juz dobija, mam brak checi na samoi wstawanie rano, poczte ignoruje juz dosc dlugo, pieniedzy brakuje co miesiac, placac wszystkie rachunki, alimenty, rate za urzadzenie ktore nie bylo tanie nie pozostaje mi nic. Moja pensja starczy tylko na rachunki i nic wiecej. Brakuje na ubezpieczenie auta ( ktorym itak nie moge jezdzic-zabrane prawo jazdy ze wzgledow zdrowotnych. Itak jezdze, bo inaczej sie nie da, mieszkam w DE a do pracy mam prawie 20 km i nie wyobrazam sobie pokonywania tej drogi pieszo), a co dopiero na jedzenie i srodki gospodarstwa domowego. Juz poprostu nie umiem, nie daje rady, mam dosc, meczy mnie to i nie chce dalej zyc ...nie potrafie znalesc rozwiazania ... Chyba najbardziej odpwoiednim rozwiazaniem bedzie naprawde ukrucenie tego wszystkiego i poprostu przyspieszenie nieuchronnego ... 2 2 (1 rok temu) 18 marca 2021 o 12:45 Witam, Ja mam wszystko odwrotnie niż Ty czyli, jak to napisano w innym wątku "normalnie". Bardzo chcę żyć. Jestem zdrowa i szczęśliwa. Jak będziesz chciał "pogadać" z kimś obcym i anonimowym, podaj maila do siebie. Pozdrawiam 1 2 ~Anonimowy anonim (1 rok temu) 18 marca 2021 o 13:56 Trolinka - etatowa podstarzała dziewica która piszczy o atencję. Jej wpisy nic nie wnoszą ale zawsze to coś do roboty przynajmniej. Nie umiesz pomóc to nie wypisuj takich bzdetów!!Nie epatuj swoim zdrowiem i szczęściem przed człowiekiem który tego nie ma. Na pewno poczulas się lepiej ze jesteś w innej sytuacji? Warto pamiętać że nie ma pewności że tak będzie zawsze. 1 3 ~Trolinka (1 rok temu) 18 marca 2021 o 14:25 Pamięć mam słabą, ale o tem, że Pani "gatunek" "zawsze będzie", pamiętam. Dziękuję za "atencję" 1 3 ~Franc (1 rok temu) 18 marca 2021 o 18:48 Trolinka dawaj w anus 2 3 ~Trolinka (1 rok temu) 18 marca 2021 o 18:49 To nadstaw się Franc 2 3 ~tak? (1 rok temu) 26 marca 2021 o 20:40 Współczuję Ci kolego. Jeszcze to serducho. I w wymiarze fizycznym...i psychicznym. Kurde, słabo. A robisz ten sam błąd co ja. O ex... powinieneś dać sobie spokój z myślami o niej i kochaniu. Przepraszam, to brutalne , ale ona miała Cię gdzieś. Ja bym na Twoim miejscu jednak się zwierzył rodzinie. Tak , jak tu to robisz. Dla własnego dobra. I może jednak warto pomyśleć o jakiejś towarzyszce? Pozdrawiam Cię. Oby Twoja sytuacja uległa poprawie. 2 0 ~Ewka (1 rok temu) 2 maja 2021 o 01:27 Max165 - najlepiej zrobisz, jesli porozmawiasz z Rodzina. Nikt nie bylby w stanie sam uniesc takiego ciężaru!! Nie dziwie sie, ze masz depresje i chcesz ze soba skonczyc - ale pamietaj, ze bliscy niekoniecznie okaza Ci litosc! Pomysl o tym w ten sposob - okaza Ci miłość, współczucie, wsparcie, solidarność... a wg tego co piszesz samo powiedzenie komus o tym bardzo by Ci pomoglo. Stad zapewne chec napisania o tym na forum. Potrzebujesz bliskości i obecnosci drugiej osoby, ktora wie i rozumie, i po prostu bedzie z Toba w tym trudnym czasie. Z reszta, zatajanie prawdy przed rodzina jest bez sensu - pomysl jak oni sie poczuja w przypadku Twojego odejscia z tego swiata? Moze i chcieliby Ci pomoc, ale Ty nie dajesz im najmniejszej szansy... Cudownie, ze masz Corke. Chyba dobrym pomyslem byloby napisanie do niej listu, w ktorym wszystko jej wyjasniasz, w ktorym napiszesz jakbardzo ja kochasz i ile dla Ciebie znaczy. Bo teraz nie chcesz/ nie mozesz powiedzieć jej pewnie tego wszystkiego, co chcialbys jej powiedzieć. Mozesz napisac wiecej takich listow - dla niej na kolejne urodziny, na urodziny kiedy bedzie nastolatka, kiedy sie pierwszy raz zakocha i bedzie jej Ciebie bardzo brakować... a moze tylko na 18 urodziny, kiedy juz bedzie dorosla :-) Myślę, że wiele osob chcialoby miec taka pamiątkę po utraconym z roznych powodów rodzicu. Trzymaj sie tam!! Powodzenia!! Ogarniam Cie modlitwa! 1 0 do góry Czy MZ 150 pojedzie 150 km/h na przełożeniach na v-max ? Tak pojedzie 150km/h 7 18% Nie niemożliwe aby MZ 150 pojechała 150 km/h 32 82% Liczba głosów : 39 Cytuj Ankieta MZ ETZ 150 elektronik czy poleci 150 Czy MZ ETZ 150 wersja z elektronicznym zapłonem 15KM po remoncie silnika z cylindrem zwieszkajacym obroty o + 4-5tys. 150ccm da rade polecieć 150 km/h na prostej na sportowych przełożeniach ? Mam małą sprzeczke z kolegą z forum i postanowiliśmy tak to rozwiązać , dział motocykle chyba jest twierdzi ,że ma tam taki cylinder Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj przez mar111cin » 6/11/2007, 21:59 ależ oczywiście że pojedzie, ale ja nie rozumiem czemu wszyscy na forum mieszkają w okolicach gubałówki, tylko ja tam nie mieszkam ; ( Life begins at 200km/h!!!! było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8 mar111cin VIP Posty: 6941Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12Lokalizacja: FSW (lubuskie) Prywatna wiadomość Cytuj przez jasql » 6/11/2007, 22:03 mar111cin napisał(a):... czemu wszyscy na forum mieszkają w okolicach gubałówki, tylko ja tam nie mieszkam Umarlem ze smiechu i to ktos inny pisze BTW. Licznik moze pokazac, ale trzeba z tego odjac minimum 30km/h. Ostatnio edytowano 6/11/2007, 22:53 przez jasql, łącznie edytowano 1 raz Dostaniesz w PYSK jak klikniesz. jasql Bywalec Posty: 603Dołączył(a): 8/7/2007, 20:44Lokalizacja: Londyn Prywatna wiadomość Cytuj przez icid » 6/11/2007, 22:07 Jest to do zrobienia ale napewno nie tędy droga bo silnik mz nie jest w stanie wytrzymać 10-11 tys obrotów nawet jakby cilinder był z kosmosu. Konstrukcja silnika Mz nie pozawal na zaistnienie tak sprzyjających zjawisk falowych żeby silnik pracował przy 10 tys obrotów poza tym aparat zapłonowy nie jest na tyle precyzyjny Da sie osiągnąć zmieniając cylinder i korbowód na lżejsze, sportowy wał, powiękrzony gaźnik i sportowy tłumik ze strumiennicą no i oczywiście sportowy filtr, do tego trzeba zmodyfikować przełożenia najprościej na zębatkach. icid VIP Posty: 2798Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57Lokalizacja: Rotterdam Prywatna wiadomość Cytuj przez leyek » 6/11/2007, 22:09 oczywiscie ze pojdzie ..tylko cylinderek i gaznik daje taka moc..jak robiony na zamowienie to musi byc cos dobrego.. a licznik pokaze 150km/h i tak bedzie na serio!!!!! ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez leyek » 6/11/2007, 22:12 tzn jakim kolegą? ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez jasql » 6/11/2007, 22:24 leyek napisał(a):... a licznik pokaze 150km/h i tak bedzie na serio!!!!! No oczywiscie, ze skoro pokaze 150 to bedzie pokazywal 150. Wlasnie o tym pisze. emotki brakuje Dostaniesz w PYSK jak klikniesz. jasql Bywalec Posty: 603Dołączył(a): 8/7/2007, 20:44Lokalizacja: Londyn Prywatna wiadomość Cytuj przez patrykmulek » 6/11/2007, 22:27 tym kolega z ktorym sie zalozyl autor tematu i udajesz ze nie wiesz oco chodzi to napeno ty spoko spoko zartuje nsr125------>dr350 motocykl-5tys zl, kask300zl,rycie banki rodzicom-12/24h,paliwo-4,50litr, wrazenia z przebytej drogi=bezcenne patrykmulek Bywalec Posty: 562Dołączył(a): 28/5/2007, 16:32Lokalizacja: Osieck Prywatna wiadomość Cytuj przez mar111cin » 6/11/2007, 22:28 Jasql a na gadu mnie olałeś ; ( o co chodzi z tym zabity bo nie skumałem ; ) Life begins at 200km/h!!!! było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8 mar111cin VIP Posty: 6941Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12Lokalizacja: FSW (lubuskie) Prywatna wiadomość Cytuj przez Kedar-88 » 6/11/2007, 23:44 LOL powiedz kumplowi że się z choinki urwał Bandit 1200 Kedar-88 Stały bywalec Posty: 1327Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54Lokalizacja: Jaworzno Prywatna wiadomość Cytuj przez korek31 » 7/11/2007, 14:58 leyek napisał(a):tzn jakim kolegą? tak leyek to muj kolega założyłem się właśnie z nim ... _/2,3,2199 tutaj dokładnie napisał ,że leci 150 po napisaniu posta ,że tyle nieda rady napisał na gg aby mnie uświadomić ,że poleci i pisze na gg aby na forum mnie niegnoić a teraz pisze na gg jak mam przewage 80% 11107308 14:50:41 jak moge wymyslac pajacu.. chcesz to przyjedz i sie przejedz gościu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nierozumiem takich ludzi , sprzecza się z tobą ,że tak jest mówisz ,że nie hoćbyśjeża urodził nieprzekonasz go umawiasz sie na ankiete masz przewage to i tak sie niezgodzi i stoi murem za swoim . Ja bym takiego kogoś nazwał głupcem. wczoraj tylko cylinder był zmieniony a dzisiaj wypisuje całą liste tuningu najpierw proponuje zajrzec do slownika bo od tego jak piszesz poprostu oczy bolagumisss Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj .....dzieciak...mardzejszy od wszystkich..pozdro przez leyek » 7/11/2007, 16:28 ZANIM COS NAPISZESZ SPRAWDZ W SLOWNIKU ORTOGRAFICZNYM CHLOPCZE a teraz do tematu..mowiac"tuning cylindra" wiadomo ze tlok,mieszanka/ilosc paliwa, sie kryje pod tym pojeciem...ludzie rozni-roznie odbieraja nie wierzyl wiec napisalem cutyje"liste tuningu"ale tylko oparte na tloku i cylindrze.!!!CO POWIECIE???A DLA "korek31" pozdro.... i chlopcze....jestes osoba ktora nie da sobie wytlumaczyc pewnych rzeczy..moze jeszcze nie dojrzales do tego etapu...jak dziecko.....[uparte] ....zyje by jezdzic, jezdze by zyc..... leyek Świeżak Posty: 4Dołączył(a): 6/11/2007, 22:01 Prywatna wiadomość Cytuj przez korek31 » 7/11/2007, 17:08 ja moge tutaj zamieścić moje archiwum gg i zobaczymy wtedy i tak ja wygrywam bo niepoleci tyle mz 150 , gdyby leciala 150 to mz etz 250 musiala by isc 200 bo ma przeciez o 1dna trzecia pojemnosci wiecej jestem dyslektykiem Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj przez icid » 7/11/2007, 17:23 Dobrze poprzerabiana poleci ale nie sądze żeby taki prymityw miał pojęcie jak i co trzeba przerobić. Druga sprawa to jak chce sie zakładać to niech przyśle filmik cyfrówka na bak i heja ja mam takie filmiki gdyby sie ktoś uparł zobaczyć jak jeżdże. Jak np mówie że wjeżdżam między samochody na autostradzie ponad 180 to moge to pokazać i jak koledze zależy żeby udowodnić swoją racje to niech pokaże chętnie sam zobacze. Ja twierdze że poleci ale to przeróbka która jest nie do zrobienia w garażu a to że kręci 5 tys więcej od normalnej mz to już bajka dla idiotów. icid VIP Posty: 2798Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57Lokalizacja: Rotterdam Prywatna wiadomość Cytuj przez gumis » 7/11/2007, 17:59 korek31 napisał(a):jestem dyslektykiem co 3 osoba na forum tlumaczy swoja niewiedze na temat podstawowych zasad ortografii dysleksja...nie przykladales sie w szkole na jezyku polskim i tyle gumis VIP Posty: 2866Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów Prywatna wiadomość Cytuj przez Cezarjusz » 7/11/2007, 18:03 MZ 150 i 150 km/h haha dobre dobre i do tego 11 czy 10 tysiecy obrotow na minute ale wyobraznia normalnie 5 podstawówki Oczywiscie, że wszystko da sie przerobic ale czy chlopak z 5 podstawówki ma do tego predyspozycje ?? / "Moja ulica murem podzielona Świeci neonami prawa strona Lewa strona cała wygaszona Zza zasłony obserwuję obie strony " Cezarjusz VIP Posty: 550Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08Lokalizacja: Warszawa Prywatna wiadomośćYIM Cytuj przez korek31 » 7/11/2007, 19:53 gumisss napisał(a):korek31 napisał(a):jestem dyslektykiemco 3 osoba na forum tlumaczy swoja niewiedze na temat podstawowych zasad ortografii dysleksja...nie przykladales sie w szkole na jezyku polskim i tyle może i się nieprzykładałem ale nigdy niemiałem ambicji na bzdurach typu "polski" stawiałem na przedmioty zawodowe i żeczy które mi się w życiu przydają , ale jeżeli was to razi (błędy) to postaram się pisać poprawnie Korek rozporek. korek31 Świeżak Posty: 209Dołączył(a): 2/10/2007, 15:05 Prywatna wiadomość Cytuj przez patrykmulek » 7/11/2007, 20:33 nie no jasne polski ci sie nie przyda. A byc Polakiem i nie umiec pisac w ojczystym jezyku to zaden problem. Tak sie sklada ze mialem w klasie dyslektykow i pisali oni dyktanda razem z reszta klasy tylko tyle ze mieli wiecej czasu na zastanowienie sie i mieli mniejsze kryteria oceniania wiec dyslektycy tez powinni umiec pisac poprawnie jakby im sie chcialo. nsr125------>dr350 motocykl-5tys zl, kask300zl,rycie banki rodzicom-12/24h,paliwo-4,50litr, wrazenia z przebytej drogi=bezcenne patrykmulek Bywalec Posty: 562Dołączył(a): 28/5/2007, 16:32Lokalizacja: Osieck Prywatna wiadomość Powrót do Motocykle Skocz do: Kto przegląda forum Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości Opis Informacje dodatkowe Opinie (0) Tabela rozmiarów Opis Motocykliści to bardzo duża grupa społeczeństwa. Niektórzy z konieczności inni jednak kochają ta formę przemieszczania się. Istnieją setki klubów oraz zrzeszeń dla miłośników tej pasji. Do grona motocyklistów należą fanie ekstremalnych wrażeń ale również osoby ceniące sobie relaks. Motocykliści są członkami licznych klubów, lub innych organizacji zrzeszających motocyklistów. W rezultacie organizowanych jest wiele zlotów. W ten sposób powstaje pena zamknięta społeczność. Mnogość zlotów w sezonie powinna skłonić cię do zakupu naszej koszulki z nadrukiem. Koszulka z nadrukiem to doskonały pomysł aby utożsamić się z grupą do której należysz. Nie zwlekaj kup jak najszybciej koszulkę „Żyję by jeździć jeżdżę by żyć – koszulki z nadrukiem”. Jazda na motocyklu to pasja, którą dzielą miliony osób. Każdy z nas jest lub zna kogoś kto kocha jazdę na motocyklu. Jeśli nie masz pomysłu na prezent dla siebie lub dla bliskiej Ci osoby to właśnie go znalazłeś. W naszej ofercie znajdzie wiele wzorów koszulek dla motocyklistów. Jedna z propozycji to: ”Żyję by jeździć jeżdżę by żyć – koszulki z nadrukiem”. Oferta naszego sklepu obejmuje koszulki w rozmiarach od S do XXL we wszystkich możliwych kolorach. Koszulka „Żyję by jeździć jeżdżę by żyć – koszulki z nadrukiem”, wykonana jest ze 100% bawełny. Producentem jest firma Fruit of the Loom – wiodący od lat producent koszulek na całym świecie. Oferowane przez nas koszulki posiadają intensywne kolory, wytrzymały materiał oraz prosty, uniwersalny fason. Przetestowaliśmy wiele rodzajów koszulek a nasz wybór padł właśnie na koszulki firmy Fruit of the Loom. Najbardziej barwne, unikatowe i wytrzymałe koszulki jakie możesz kupić. Przygotowane specjalnie do własnych projektów i nadruków. Sklep oferuje koszulki na prezent jak również na każdą okazję. Z nami zawsze znajdziesz pomysł na wyjątkowy i doskonały prezent. „Żyję by jeździć jeżdżę by żyć – koszulki z nadrukiem” to tylko jedna z propozycji na prezent dla pasjonatów jady motocyklem. Nasze koszulki wykonujemy dopiero po twoim zamówieniu, dzięki temu nigdy nie zabraknie dla Ciebie odpowiedniego koloru czy też rozmiaru. Możesz wybrać kolor oraz nadruk jaki chcesz umieścić na koszulce. Zapraszamy do zakupów oraz zapoznania się z naszymi innymi propozycjami. Termin realizacji zamówienia Zamówienia realizujemy zwykle w terminie 24 godzin od daty zakupu, jednak musisz pamiętać ze koszulki drukowane są specjalnie dla Ciebie w wybranej przez Ciebie konfiguracji, mamy na myśli rozmiar oraz kolor koszulki. Szczegółowe informacje na temat różnych możliwości dostawy a co za tym idzie terminu dostarczenia do Ciebie koszulki znajdziesz TUTAJ Bardzo intuicyjne menu pozwoli szybko wybrać Ci odpowiedni kolor oraz rozmiar jak również szybko dokonać zakupu. Jeśli interesuje Cię koszulka w innym fasonie, koszulka damska bądź bluza napisz do nas – przygotujemy produkt specjalnie dla Ciebie. Masz pytania napisz do nas biuro@ Folia Flex - w tej metodzie wykonana jest koszulka Folia Flex - w tej metodzie wykonana jest koszulka Folia flex to rodzaj nadruku, który przenosi się na odzież i tkaniny za pomocą wysokiej temperatury. Jest to metoda wygrzewania folii na ubranie, która dzięki wysokiej temperaturze osiąga dużą trwałość. Nadruk po wprasowaniu go w materiał jest bardzo trwały. Znosi wysokie temperatury prania (wg producenta nawet do 80ºC) oraz wirowanie. Nadruk z folii FLEX to bardzo trwała, odporna na pranie, rozciąganie i uszkodzenia mechaniczne metoda nadruku. Polega ona na wycięciu na ploterze tnącym odpowiedniego wzoru, a następnie na wprasowaniu go pod odpowiednim naciskiem i w odpowiedniej temperaturze w materiał. Zapewnia doskonałe krycie i intensywność koloru. Zalety wykorzystania nadruku z folii FLEX: oporność na pranie, odporność mechaniczna, świetne krycie i intensywność koloru. Informacje dodatkowe Waga 1 kg Wybierz rozmiar koszulki S, M, L, XL, XXL Wybierz kolor koszulki Granatowy, Czarny, Czerwony Tabela rozmiarów Fruit of The Loom Męska Koszulka ICONIC 150 T Koszulki męskie Iconic T wykonane w 100% z bawełny czesanej ring-spun. Koszulka bardzo miękkie w dotyku, dopasowany krój, krótsze rękawy, dekolt wykończony bawełnianym, wąskim ściągaczem, taśma wzmacniająca na karku z tego samego materiału. Kolejna innowacyjna w kolekcji T-shirtów – całkowicie nowa linię Iconic T od Fruit of the Loom. Materiał z bawełny czesanej ring-spun o gramaturze 150g/m2 to doskonały stosunek jakości do ceny i możliwość wyboru wysokogatunkowej odzieży. Duży wybór kolorów, w tym 4 nowe odcienie i krótszy, bardziej dopasowany krój sprawia, że Iconic to doskonałe koszulki na każdą okazję. Polecamy! Fruit of the Loom do produkcji swojej odzieży używa jedynie najlepszej tkaniny, pozyskanej w etyczny sposób. Dzięki zastosowaniu najlepszej jakości surowców oraz najnowszych procesów technologicznych, tkaniny Fruit of the Loom spełniają wszystkie stawiane im wymagania. Przy produkcji T-shirtów ze 100-procentowej bawełny stosowany jest gęstszy splot zapewniający bezkonkurencyjną jakość. Firma Fruit of the Loom została założona w 1851 roku w Stanach Zjednoczonych. Od początku istnienia firmy, głównym założeniem było wykonywanie tekstyliów z dobrej jakościowo bawełny, tak by ubrania były trwałe i długo zachowywały ładny wygląd. Ciekawostką jest fakt, że znak handlowy marki jest starszy od znaku Coca-Coli. Tak wielkie doświadczenie zaowocowało popularnością, która trwa do tej pory. Wiele producentów odzieży reklamowej sięga właśnie po koszulki czy bluzy Fruit of the Loom, dlatego, że świetnie wykonuje się na nich nadruki reklamowe. Różnorodna gramatura koszulek i 100% bawełny ze zwiększoną gęstością ściegu sprawia, że każdy nadruk reklamowy wygląda atrakcyjnie i jest trwały.

zyje by jezdzic jezdze by zyc